„Furtka”


  1. Otwórz mi Twego sadu furtkę, Maryjo Panno,
    Najświętsza Matko z matek,
    Dzierżąca w dłoni wieczór i zorzę poranną
    Łamliwą jak opłatek.

  2. A mnie tak bolą oczy, bolą od patrzenia,
    Od łez słonych jak morze,
    Widzące, jak upada w sieci udręczenia
    Wszelkie stworzenie Boże.

  3. O, zabierz moim oczom smutne to patrzenie,
    Co mnie jak upał męczy,
    Maryjo, Domie Złoty, w smutku pocieszenie,
    Siedmiokolorze Tęczy.

* * *

e D e / D D7 G G7
a D H7 e / a H7 e (E7) /x2