|
„Bieszczadzkie lato w kaloszach”
-
Wiosna w tym roku niedobra była,
Mokry był marzec, kwiecień i maj
I każdy wierzył, że kiedy minie,
Lato nadejdzie takie naj..., naj...
A gdy już przyszło to lato nasze,
Zamiast pogody przyniosło nam
Ulewne deszcze, burze, powodzie
I różnych zmartwień pokaźny kram.
Lato, dlaczego chmurzysz się
I zamiast słońca dajesz deszcz?
Przecież my tak kochamy cię,
O czym na pewno dobrze wiesz!
-
Wodę w kaloszach każdy z nas nosi,
Nieopalone mamy twarze,
Męczy nas grypa i angina,
Lato, dlaczego nas tak karzesz?
Nie chcemy co dzień chodzić w błocie
I parasolki z sobą nosić.
Chcemy pogody, chcemy słońca,
Lato, nie dawaj się dłużej prosić.
Lato, dlaczego chmurzysz się...
-
Czekamy ciągle na pogodę,
Wierząc, że przyjdzie lada dzień.
Lato, pokaż nam swą urodę,
Góry i deszcze słońcem zmień.
I choć już nie chcesz kochać nas,
Bo słońce znowu jest nam rade,
Skąpani deszczem, gnani wiatrem,
Z nadzieją w sercach wołamy tak:
Lato, dlaczego chmurzysz się...
* * *
C F / C F / C E a / d G /x2
C a / C a / F G / C F C
|
|