„Bieszczadzkie lato
w kaloszach”


  1. Wiosna w tym roku niedobra była,
    Mokry był marzec, kwiecień i maj
    I każdy wierzył, że kiedy minie,
    Lato nadejdzie takie naj..., naj...

    A gdy już przyszło to lato nasze,
    Zamiast pogody przyniosło nam
    Ulewne deszcze, burze, powodzie
    I różnych zmartwień pokaźny kram.
    Lato, dlaczego chmurzysz się
    I zamiast słońca dajesz deszcz?
    Przecież my tak kochamy cię,
    O czym na pewno dobrze wiesz!
  2. Wodę w kaloszach każdy z nas nosi,
    Nieopalone mamy twarze,
    Męczy nas grypa i angina,
    Lato, dlaczego nas tak karzesz?

    Nie chcemy co dzień chodzić w błocie
    I parasolki z sobą nosić.
    Chcemy pogody, chcemy słońca,
    Lato, nie dawaj się dłużej prosić.
    Lato, dlaczego chmurzysz się...
  3. Czekamy ciągle na pogodę,
    Wierząc, że przyjdzie lada dzień.
    Lato, pokaż nam swą urodę,
    Góry i deszcze słońcem zmień.

    I choć już nie chcesz kochać nas,
    Bo słońce znowu jest nam rade,
    Skąpani deszczem, gnani wiatrem,
    Z nadzieją w sercach wołamy tak:
    Lato, dlaczego chmurzysz się...

* * *

C F / C F / C E a / d G /x2
C a / C a / F G / C F C