|
„Chrystus bieszczadzki”
-
Siedząc na swym pniaczku jak bieszczadzki gazda,
Błogosławisz ptakom wracającym do gniazda.
Tym, co przyszli tutaj, bo z serca chcieli
I co wśród pożogi odejść stąd musieli.
Wskaż nam, Panie, drogę po bieszczadzkich szlakach,
Zagubionym bądź echem w strumieniach i ptakach
I światłem w ciemności, jak Twój księżyc blady,
Gdzie umilkły cerkwie i zdziczały sady.
-
Tym, co przyszli tutaj, by prawem zwyczaju
Podziękować Tobie za przedsionek raju,
Za ptasie koncerty o porannym brzasku,
Za lipcowe noce przy księżyca blasku.
Wskaż nam, Panie, drogę...
-
Zieleń skryła blizny – zostały wspomnienia,
W sercach został smak tamtego cierpienia.
Znad tych samych ognisk inne pieśni płyną
Gnane ciepłym wiatrem do wzgórz nad Soliną.
Wskaż nam, Panie, drogę...
* * *
h A / G D A / h A / G A
D A / G D / D A / G D
|
|