„Czerwony pas”


  1. Czerwony pas, za pasem broń
    I topór, co błyszczy z dala,
    Wesoła myśl, swobodna dłoń,
    To strój, to życie górala.
    Tam szum Prutu, Czeremoszu Hucułom przygrywa,
    A ochocza kołomyjka do tańca porywa.
    Dla Hucuła nie ma życia, jak na połoninie!
    Gdy go losy w doły rzucą, wnet z tęsknoty zginie.
  2. Gdy świeży liść pokryje buk
    I Czarnohora sczernieje,
    Niech dzwoni flet, niech ryczy róg,
    Odżyły nasze nadzieje.
    Tam szum Prutu...
  3. Pękł rzeki grzbiet, popłynął lód,
    Czeremosz huczy po skale,
    Nuż w dobry czas kędziory trzód
    Weseli kąpcie, górale.
    Tam szum Prutu...
  4. Połonin step na szczytach gór,
    Tam trawa w pas się podnosi,
    Tam ciasnych miedz nie ciągnie sznur,
    Tam żaden pan ich nie kosi.
    Tam szum Prutu...
  5. A gdy już mróz posrebrzy las,
    Ładujcie ostrożnie konie,
    Wy z plonem swym witajcie nas,
    My z czarką podamy dłonie.
    Tam szum Prutu...

* * *

a E7 / E7 aE7a /x2
a / a E7 a
d E7 / a E7 a E7 a /x2

* * *

e H7 / H7 eH7e /x2
e / e H7 e
a H7 / e H7 e H7 e /x2