|
„Dopóki tylko nogi”
-
Ideałów twych małą kolekcję
Codzienności patyna już kryje
I ambicja z wolna usypia,
Mrucząc: ale tyjesz.
I choć głowę odwracasz od drogi,
W miękkich kapciach nogi swe chowasz,
Wiatr wesołą melodię ci nuci,
A z melodią słowa.
Dopóki tylko nogi, nogi dwie będą nosić mnie,
Dopóki z mej gitary będzie płynął śpiew,
Dopóki tylko góry i jeziora będą witać nas,
To zawsze na wędrówkę, zawsze będzie czas.
-
Spakuj więc odkurzone marzenia,
Codzienności porcję niemałą,
Potem nogą do plecaka upchnij
Choćby wejść nie chciało.
My spotkamy się na starych szlakach,
My będziemy zawsze ci sami,
Stare miejsca odszukaj na mapach
I zaśpiewaj z nami.
Dopóki tylko nogi, nogi dwie...
* * *
A A7 / h / E E7 / A
A A7 / h / E E7 / D A
h E A fis / h E A A7
D E A fis / h E A
|
|