|
„Dwa serca, dwa smutki”
-
Rośniesz jak młody bóg na moich ramionach,
Jak drzewo, którego nikt, nikt nie pokona.
Dałam ci wolę istnienia,
Dałam ci siłę tworzenia.
-
Nowy, nieznany szlak nad twoją głową
Może jest tylko snem, a może koroną.
Zostań więc bogiem i drzewem
Między mną, ziemią a niebem.
Więc teraz serca mam dwa, smutki dwa
I miłość po kres, i radość do łez.
Wieczory długie i złe, krótkie dnie,
Więc całuj mnie częściej,
Bo nie wiem, jak będzie,
Gdy odejdziesz.
-
Ojciec twój – pędziwiatr uwieść mnie zdołał,
Tulił jak cenny skarb w swoich ramionach.
Dałam mu wolę istnienia,
Dałam mu siłę tworzenia.
Więc teraz serca mam dwa...
* * *
a F /x2
G E a /x2
C a / F G (E) /x2
|
|