„Laura i Filon”


  1. Już miesiąc zeszedł, psy się uśpiły
    I coś tam klaszcze za borem.
    Pewnie mnie czeka mój Filon miły
    Pod umówionym jaworem.

  2. Nie będę sobie warkocz trefiła,
    Tylko włos zwiążę splątany,
    Bo bym się bardziej jeszcze spóźniła,
    A mój tam tęskni kochany.

  3. Wezmę z koszykiem maliny moje
    I tę plecionkę różową,
    Maliny będziem jedli oboje,
    Wieniec mu włożę na głowę.

  4. Prowadź mię teraz, miłości śmiała,
    Gdybyś mi skrzydła przypięła,
    Żebym najprędzej bór przeleciała,
    Potem Filona ścisnęła.

sł. Franciszek Karpiński
muz. Fryderyk Chopin

* * *

A D A / A E7 h E7
E7 A D A / E7 D E7 A /x2