|
„W taką ciszę”
-
Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałaś nie raz,
Ale o to, co kiedyś utworzyło się w nas.
Coś, co przyszło tak szybko i przeszło jak wiatr,
Czego właśnie najbardziej mi brak.
-
Przychodziłem co wieczór posłuchać twych płyt,
O miłości w ogóle nie mówiliśmy nic.
Wyjechałaś tak nagle, cichutko jak mysz,
Zostawiłaś swój adres i list.
W taką ciszę wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę.
Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła.
-
Jesteś moim aniołem, miłością bez dna,
Jesteś moją boginią, którą widzę co dnia.
Jakże długo mam czekać, jak prosić cię mam,
Każesz trwać w niepewności, więc trwam.
W taką ciszę...
-
Choć dostaję twe listy i zdjęć parę mam,
Żyję jak grzeszny anioł, w tłumie ludzi, lecz sam.
Jeszcze tli się nadzieja, że spotkamy się znów,
Do księżyca się śmiejąc, przywołuję cię: Wróć!
W taką ciszę...
* * *
C e F G
|
|