„W taką ciszę”


  1. Nie o uśmiech mi chodzi, bo się śmiałaś nie raz,
    Ale o to, co kiedyś utworzyło się w nas.
    Coś, co przyszło tak szybko i przeszło jak wiatr,
    Czego właśnie najbardziej mi brak.

  2. Przychodziłem co wieczór posłuchać twych płyt,
    O miłości w ogóle nie mówiliśmy nic.
    Wyjechałaś tak nagle, cichutko jak mysz,
    Zostawiłaś swój adres i list.
    W taką ciszę wszystkie gwiazdy na niebie wyliczę.
    Ciebie wołam, ale cisza i pustka dookoła.
  3. Jesteś moim aniołem, miłością bez dna,
    Jesteś moją boginią, którą widzę co dnia.
    Jakże długo mam czekać, jak prosić cię mam,
    Każesz trwać w niepewności, więc trwam.
    W taką ciszę...
  4. Choć dostaję twe listy i zdjęć parę mam,
    Żyję jak grzeszny anioł, w tłumie ludzi, lecz sam.
    Jeszcze tli się nadzieja, że spotkamy się znów,
    Do księżyca się śmiejąc, przywołuję cię: Wróć!
    W taką ciszę...

* * *

C e F G